poniedziałek, 18 grudnia 2017
A to ciekawe
Istnieje błędne przekonanie, że dzieci przedszkolne i uczniowie z klas młodszych zauważają więcej szczegółów niż dorośli. Przekonanie bierze się stąd, że dzieci często zwracają uwagę na szczegóły nieistotne z punktu widzenia dorosłego. Może to być następstwem specyfiki samego procesu dziecięcego spostrzegania. Np. wiele osób przechodzi obok hasła, gdzie ukryty jest błąd (zamiast konstytucji jest konstylucji), większość je czyta, ale dopiero uczeń kl. I dostrzega błąd. Czy to świadczy o jego wnikliwości? Nie, dorosły czyta globalnie, natomiast dziecko w tym wieku odczytuje nowe dla siebie słowo analitycznie, tj. literując.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz