Lepsze zapamiętywanie zadań niedokończonych to tzw. efekt Zeigarnik.
Grupa studentów otrzymała do wykonania zadania. Połowę z nich wykonano w całości, drugą przerwano. Następnie poproszono uczestników by wymienili wszystkie czynności, które wykonywali. Okazało się, że zadania niedokończone były wymieniane częściej niż zakończone.
Kurt Lewin wyjaśnia to, tym że przy podejmowaniu, każdej nowej aktywności wytwarza się pewien rodzaj napięcia psychicznego, które trwa aż do jej zakończenia. Często w książkach rozdział kończy się w trakcie trwania jakiejś sytuacji. To "niedokończenie" powoduje, że i lepiej pamiętamy treść, i odczuwamy potrzebę otrzymania zakończenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz